Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że pieczywo nie ma wiele wspólnego z polityką, to w praktyce często staje się ono nieoczekiwanym narzędziem kampanii wyborczej.
Chleb – jako symbol codzienności, tradycji i bezpieczeństwa – ma budować bliskość z wyborcami.
Politycy chętnie pokazują się w piekarniach, na wiejskich jarmarkach czy dożynkach, dzierżąc w rękach bochen chleba. Takie obrazki mają wywołać wrażenie, że kandydat zna codzienne życie zwykłych ludzi i ceni tradycyjne wartości.
Często hasła kampanii odwołują się do „pełnego stołu” czy „chleba dla każdego”.
Nie brakuje też gestów bardziej teatralnych – podarowanie chleba oponentowi jako znaku pokoju, dzielenie się bochenkiem z wyborcami.
Pieczywo w kampanii wyborczej to więcej niż tylko rekwizyt – to narzędzie symboliczne, które pozwala politykom przemawiać do emocji.



